Wersje językowe
HISTORIA PIERŚCIONKA ZARĘCZYNOWEGO. CZĘŚĆ II
Historia pierścionka zaręczynowego. Część II

W czasach elżbietańskich w Anglii, ale też w Niemczech, Francji i Irlandii częstym wyborem pierścionka zaręczynowego był "gimmel ring". Nazwa pochodzi od łacińskiego słowa "gemmelus", co można tłumaczyć jako "bliźniak". Pierścionek ten charakteryzuje się dwoma lub trzema okręgami, które łączą się w jedność.
W pierścionkach "gimmel" pochodzących z Gallaway w Irlandii wykorzystywano motyw  przedstawiający ukoronowane serce trzymane przez dwie prawe dłonie. Pierścionek ten jest wariacją na temat znanego pojedynczego pierścionka (z dłońmi, sercem, ale i koroną) o nazwie "claddagh", który symbolizował miłość, wierność i przyjaźń.

W XVII wieku w Europie popularność zyskały pierścionki "toi et moi" (z franc."Ty i ja"). Nazwa odnosi się do charakterystycznego osadzenia użytych kamieni. Dwa kamienie oprawione blisko siebie  miały symbolizować splecione ze sobą dusze łączące się w jedną. Pierścionkiem, który ugruntował ten trend był klejnot z szafirem i diamentem, który w 1776 roku Napoleon Bonaparte podarował swojej ukochanej - Józefinie de Beauharnais. Pierścionek został sprzedany na aukcji w 2013 r. za niespełna 1 mln $, a "Toi et moi" to wciąż jeden z najbardziej popularnych modeli pierścionków zaręczynowych. 

Szczyt mody na wysublimowane modele przypadł na czasy królowej Wiktorii, kiedy to rozkwitła moda na biżuterię sentymentalną. Przyszły mąż królowej, książę Albert, w 1839 roku postawił na bardzo niekonwencjonalny pierścionek zaręczynowy z wizerunkiem węża, który był wysadzany diamentami, rubinami i szmaragdem. Wąż symbolizował mądrość, oddanie i wieczną miłość, a szmaragd był kamieniem miesiąca urodzin Królowej.

Istnieją różnice kulturowe dotyczące pierścionków zaręczynowych. Dotyczą wielu różnych aspektów, np. noszenia pierścionka na konkretnym palcu i dłoni; kamieni, jakie mogą znaleźć się w danym pierścionku. We Francji istnieje silna tradycja przekazywania pierścionka z pokolenia na pokolenie. W wielu krajach Ameryki Południowej popularne jest grawerowanie pierścionków zaręczynowych symbolami kojarzonymi z miłością i trwałością związku (m.in. słońce, drzewa). Wybór ręki, na której noszony jest pierścionek na ogół wiąże się z kwestiami religijnymi. Łacińskie słowo "sinister" oznaczające lewą stronę, kojarzono przede wszystkim z siłami nieczystymi. Stąd w niektórych krajach pierścionki zaręczynowe i obrączki nosi się na prawej dłoni. Z drugiej strony, jak wspominałyśmy w poprzednim artykule, noszenie pierścionków na lewej ręce odnosi się do strony, po której mamy serce. W Chile pierścionkami zaręczynowymi wzajemnie obdarowują się narzeczeni. Noszą je na lewych dłoniach do czasu zawarcia małżeństwa, a następnie przekładają na prawą dłoń. W niektórych częściach Indii bardziej popularne jest noszenie pierścionków zaręczynowych na palcach stóp. Wpływ na to ma wiara, że tak noszona biżuteria pozytywnie naciska  na nerwy, które pobudzają układ rozrodczy. Natomiast w kulturze żydowskiej bardzo często narzeczonej ofiarowywało się dwa pierścionki, z czego jeden miał kształt świątyni lub domu (z wyciętymi oknami i drzwiami) i symbolizował nierozerwalną więź i najważniejszą wartość, za jaką była uznawana rodzina.  

Jeszcze stosunkowo niedawno, bo przez cały XIX i początek XX wieku, w Stanach Zjednoczonych obowiązywało prawo, które pozwalało porzuconej w narzeczeństwie kobiecie zostawić sobie pierścionek zaręczynowy. Pannom zależało więc, aby pierścionki były wysadzane drogimi kamieniami, było to wszak ich jedyne materialne zabezpieczenie. W Polsce do II wojny światowej również zdarzały się kobiety, które za złamanie przez narzeczonego danego im słowa ubiegały się o finansowe zadośćuczynienie.



Diamenty znano od antyku, ale rzadko wiązano je z pierścionkami zaręczynowymi. Aż do XX wieku diamenty były doceniane, ale nie tak chętnie kupowane, ze względu na swoją wysoką cenę. Ich wydobycie kształtowało się na poziomie kilku kilogramów rocznie, głównie na terenach Indii i Brazylii.
Od lat 30. XX wieku w związku z odkryciem wielkich złóż diamentów (głównie w RPA, Namibii i Botswanie) Stany Zjednoczone zyskały szeroki dostęp (kilka ton rocznie) do tego minerału. Rozpoczęła się wtedy moda na obdarowywanie kobiet pierścionkami z diamentami. Zakładano wówczas, że suma, jaką mężczyzna powinien wydać na pierścionek zaręczynowy to równowartość jego dwóch lub trzech pensji.

Obecnie nie ma kulturowych wytycznych, jak powinien wyglądać pierścionek zaręczynowy. Liczy się wyczucie i znajomość gustu partnerki oraz po prostu to, co nas zachwyca.


Bibliografia i netografia:

  • David Bennett & Daniela Miscetti, Understanding jewelry’, Antique Collectors Club, 2014
  • Clare Phillips ‚Jewelry: From Antiquity to the Present’, Thames & Hudson, 1996
  • George Frederick Kunz ‚Rings for the finger’, J. B. Lippincott Company, 1917
  • Stellene Volandes, 'Jewels That Made History: 101 Stones, Myths, and Legends', Rizzoli, 2020
  • https://www.vam.ac.uk/
  • https://core.ac.uk/download/pdf/74539356.pdf
  • https://www.rct.uk/
do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper Premium